Tego dnia miałem okazję fotografować parę moich znajomych Julkę i Krzyśka. Oboje uwielbiają tatuaże, ale w strojach ślubnych może tego tak nie widać. Krzysiek uwielbia również jazdę na BMX-ie o czym możecie przekonać się na zdjęciach z jego przygotować, podczas których wykręcił w salonie dobrego bar-spina. Na ślub wybraliśmy się do parafii w podwarszawskich Markach po czym wesele w hotelu Mansor, było zwieńczeniem tego wyjątkowego dnia.
Przygotowania fryzury i brody do ślubu w Barberian Academy
Z Krzychem zaczeliśmy bardzo wcześniej odwiedzając Barberian Academy na Emilii Plater, chyba jednym jak nie pierwszym barbershopie w Warszwie założonym przez znanego wszystkim Nergala. Za odpicowanie brody i fryzury Krzyśka tego dnia odpowiadał sam Jake Quentin Lewis-Hurn. Elegancko?
Przygotowania w domu pana młodego
Takie przygotowania to ja lubię! Po powrocie z Barberian Academy wróciliśmy do Krzyśka, zbiliśmy pionę z psem i mieliśmy jeszcze sporo czasu. Skoro miałem już gotowy aparat i lampy, to wpadliśmy na szalony pomysł. Krzysiek jeżdzi na BMX a nie zdążyliśmy w święta zrobić zdjęcia z bar-spinem przy choince, więc zrobiliśmy tego dnia taką fotę w salonie jego rodziców. Jedną lampę błyskową postawiłem po prawej aby lepiej zamrozić ruch i dać światło kontrowe. Z tego co pamiętam, nie wyszło za pierwszym razem i trochę się bałem, ale w końcu udało się zrobić to zdjęcie.
Przygotowania w domu panny młodej
Po przygotowaniach u Krzyśka ruszyliśmy do domu Julki, aby uchwycić jej przygotowania. Tego dnia mogła założyć na siebie suknie ze swojego rodzinnego Julia Gastoł Atelier. Ja się na sukniach ślubnych dobrze nie znam, ale wiem, że jej suknie mi się podobają, bo nie są te klasyczne szerokie kroje z przed paru lat. Mi się podoba.
Błogosławieństwo rodziców
Kiedy panna młoda była już gotowa, pojawił się pan młody z kwiatami. W końcu mógł zobaczyć swoją przyszłą żonę ubraną całą na biało i był oczarowany. Julia miała dla Krzyśka prezent w postaci zegarka, który od razu założył na rękę.
Po przywitaniu się wszystkich, przeszliśmy do błogosławieństwa rodziców, które odbyło się w salonie i doprowadziło rodziców do ogromnego wzruszenia.
Ślub w kościele w Markach
Po przygotowaniach młodzi wsiedli w starą Warszawę i pojechaliśmy do Parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Markach, jest to mała kaplica, ale wszyscy się tam zmieścili. Msze prowadził bardzo fajny ksiądz, który miał bardzo ciekawe podejście do prowadzenia mszy. Podobno w niedziele można było spotkać u niego w pewien sposób koncerty z muzyką na żywo, co w połączeniu z jego świeżym podejściem zachęcało młodych wiernych do odwiedzania kościoła. Między innymi dlatego Julia i Krzysiek wybrali właśnie jego na swój ślub. I tym razem mieliśmy piękny akompaniament muzyczny podczas ceremonii.
Wesele w hotelu Mansor w Ząbkach
Hotel Mansor w Ząbkach, to jedno z ciekawszych miejsc w tym mieście do urządzenia wesela. Hotel dysponuje kilkoma różnymi salami które można wybrać, czy skorzystać z kilku na raz, jeśli ktoś wyprawia przyjęcie z pompą. Na młodych na miejscu czekali już rodzice z chlebem i solą, a po przywitaniu Krzysiek wniósł Julię do środka i już zaczynaliśmy powoli zabawę weselną.
Wspólne zdjęcie
Po przywitaniu gości i wspólnym toaście zabraliśmy jeszcze wszystkich gości przed salę, aby wszyscy się zmieścili i zrobiliśmy wspólne zdjęcie.
Zaczynamy zabawę
Po zdjęciach ruszyliśmy na parkiet. Szkoda, że nie mam video ale młodzi mieli bardzo dobry układ na pierwszy taniec, ale zapewniam, ze było wow! Po takim występie, każdy już chciał ruszyć do tańca. DJ robił świetną robotę, a dla mnie też było miło zobaczyć też dobre oświetlenie estradowe na weselu, przy którym praca to przyjemność. Niestety nie dla wszystkich, bo jedna z lamp, koło której stanęła jedna z koleżanek Julii prawie przypaliła jej włosy kiedy z bliska taka lampa stała nieruchoma. One naprawdę dają czadu i trzeba uważać, ale na szczęście nie sieją takiego spustoszenia co lasery które nie jedną matryce potrafiły spalić.
Mega zdjęcia <3
Dziękuję! 🙂